Niesceniczny Ruch Artystyczny powstał spontanicznie po to, by parateatralnym przedstawieniem uświetnić szkolne jubileusze Anno domini 2009. Stworzyli go uczniowie II LO we Włodawie, kierowani czujnymi spojrzeniami swoich polonistek.
Projekt artystyczny przedstawienia został opracowany przez Renatę Holaczuk i Marzenę Puchalską, a zwiera się w prezentowanym programie:
·
Jaki jest współczesny świat? Taki, jak współczesny teatr. Jaki jest współczesny teatr? Taki, jak współczesny świat.

Przecież... żyjemy w wielkim teatrze świata!
Młodzi aktorzy Niescenicznego Ruchu Artystycznego w spektaklu Matrix czyli Serenada prezentują zjawiska, które oscylują między poszukiwaniem autentyczności a powszechną destrukcją rzeczywistości. Dostrzegając otaczające konwencje, próbują się nimi bawić. Gra konwencjami artystycznymi, ironiczne traktowanie arcydzieł i tradycyjnej formy teatru są odpowiedzią na entropię rzeczywistości.
Współczesna sztuka jest niemożliwa bez dialogu z tradycją. Stąd w spektaklu obecność jedynie aktorów – taki był teatr i antyczny, i szekspirowski a sztuki Wyspiańskiego odwoływały się do tradycji romantycznej.
Wykreowana postać Reżyserki spektaklu to Gombrowiczowskie ucieleśnienie ucieczki od Formy. Forma z kolei jest przyjmowaniem określonej roli, odgrywanej przez człowieka wobec siebie i innych ludzi; jest też narzucaniem roli drugiemu człowiekowi. Czy w tej sytuacji można być autentycznym? Nie! Uciekając od jednej formy, popadamy w następną; zdejmując jedną maskę, wkładamy drugą. Żyjemy w systemie zależności, którego nie można uniknąć.
Reżyserka, poszukując oryginalności, odrzuca kolejne konwencje teatru i przypisywane mu zadania. Cytując Przybyszewskiego i fragmenty manifestu futurystów, okazuje się być jedynie marnym epigonem.
Bo skoro wszystko już było, nie należy niczego traktować zbyt serio, żaden ogląd świata nie jest jedyny i słuszny, każdy da się zakwestionować, każdym da się pobawić, przyjąć go lub odrzucić.
Na współczesnym śmietniku cywilizacji należy -mimo wszystko - szukać wartości uniwersalnych i starać się łączyć to, co stare z tym, co bliskie młodemu człowiekowi. Rezultatem tych poszukiwań jest sięgnięcie po jednoaktówkę Sławomira Mrożka.
Niesceniczny Ruch Artystyczny
za cel postawił sobie łamać konwenanse (a już na pewno zasadę decorum), wszelką klasykę zderzać z tym, co na wskroś nowatorskie. Twórcy NRA nie mogli więc zostawić w spokoju klasycznego Mrożka i jego Serenady, której nadali rysy Matrixa.
Bohaterowie: trzy kury, kogut i lis to charakterystyczne typy ludzkie. Poprzez ich kreacje widzimy prawdziwy obraz współczesnego pokolenia, z jego naiwnościami, ułomnościami, ale i ambicją bycia kimś wyjątkowym. Uniwersalne, zabawne, czasem groteskowe dialogi pozwalają obnażać rzeczywistość, demaskować manipulantów, kłamców i zwykłych cwaniaczków żerujących na naiwności, dobroduszności i niewiedzy. Mrożek budując sytuację absurdalną pokazuje, że w szpony zła często wpadają nie ci, którzy mają ku temu predyspozycje, lecz ci, którzy chcą go za wszelką cenę uniknąć!
OBSADA PRZEDSTAWIENIA:
Reżyserka Joanna Dobek
Asystent Filip Błażejczyk
Julia Paweł Sorota
Romeo Mateusz Sielaszuk
Babcia Grzegorz Kołodziej
Edek Bartłomiej Dulak
Eugeniusz Michał Bylina
Artur Oktawian Marczuk
Lis Filip Gruszecki
Kogut Ryszard Lipiński
Blondi Przemysław Sawczak
Bruna Paweł Koziej
Ruda Grzegorz Karpiuk
Dziękujemy wszystkim, bez których pomocy realizacja przedstawienia nie byłaby możliwa: Krystianowi Kuźmińskiemu za projekty graficzne, panu Mirosławowi Ostrowickiemu i panu Tomaszowi Skrzyńskiemu za organizację koniecznych środków inscenizacji. |